17.6.11

06.waw.over the hills

szczęście podało mi rękę
nie zauważyłam , patrząc na zachodzące słońce.
o kimś myślę wyczekując księżyca

szczery uśmiech we właściwym miejscu.



 jakiś czas temu. przypadkiem u artystów.wieczory na kabatach. zadymione pawilony









































 w sąsiedztwie 5.10.15





 białym samochodem -niczym na rumaku, przyjeżdża ukochany- niczym książę, z kwiatami- niczym z pomarańczami, do szpitala -niczym do pałacu.

















 w sobotę zapraszam na dancing






































































 kolejny udany wieczór!Lmm.


















No comments: