szczęście podało mi rękę
nie zauważyłam , patrząc na zachodzące słońce.
o kimś myślę wyczekując księżycaszczery uśmiech we właściwym miejscu.
jakiś czas temu. przypadkiem u artystów.wieczory na kabatach. zadymione pawilony
w sąsiedztwie 5.10.15
białym samochodem -niczym na rumaku, przyjeżdża ukochany- niczym książę, z kwiatami- niczym z pomarańczami, do szpitala -niczym do pałacu.
w sobotę zapraszam na dancing
kolejny udany wieczór!Lmm.
No comments:
Post a Comment